czwartek, 14 listopada 2013

5


Budzą Cię poranne promienie słońca, zakładasz białą spódnicę do kostek i ciemny top. Do ciemnej, skórzanej torebki przywiezionej kiedyś ze Stanów wkładasz modlitewnik, różaniec oraz portfel i chusteczki. Ostatni raz spoglądając na zegarek wychodzisz z pokoju. Swoje kroki kierujesz do pobliskiego kościoła na poranne nabożeństwo. 
Kiedy przyglądasz się drewnianemu, ciężkiemu krzyżowi modlisz się o wytrwałość. Tak wielką jakiej nigdy jeszcze nie miałaś. 


Czarny telefon przechyla się z prawej strony na lewą. Zaciskasz wargi spoglądając na przyjaciela, który nieumiejętnie próbuje pogodzić się ze swoją narzeczoną. Pokłócili się o kolor firanek w mieszkaniu. Kręcisz niedowierzająco głową. Gdybyś do jasnej cholery ty miał takie problemy. 
Jasna spódnica opinająca jędrny tyłeczek oraz podskakujący przy każdym kroku biust sprawi iż czujesz jak Twoja męskość zaczyna twardnieć. Ale ona jest kurwa zakonnicą. Łapiesz się za włosy wbijając sobie w głowę przydługawe, ostre paznokcie. 
Kiedy Michał wychodzi włączasz na laptopie "Romeo i Julie". Zatapiasz się w filmie niczym nastolatka na komedii romantycznej. Zawsze przy nim ryczysz. Zawsze ryczałeś. I zawsze ryczał będziesz. Ale o tym wie tylko ona. Michał nie wie. Wie ona, koleżanka z ławki polskiego. 
Zakazana miłość. Kurwa. 

*
Uwielbiasz spacerować po mszy świętej. To wtedy Twój umysł wypełniają myśli na temat kazania wygłaszanego przez księdza, na temat życia i wytrwałości w wierze. Dziś jest inaczej. Dziś przed oczyma masz tego, którego pamiętasz jako dziecko. Jako chłopca, z którym dzieliłam się pracą domową, bo nigdy nie podejrzewałaś że zobaczysz go tu, wśród najlepszych. I musisz przyznać, że jest niebywale przystojny i nawet nie potrafisz tego ani ukryć ani zniszczyć. Bo to uczucie targa Tobą od gimnazjum. 
Zakazana miłość. Kurcze. 

**
Bo istnieją takie sekrety, o których wiedzą pojedyncze osoby. To czyni te osoby wyjątkowymi. 
Bo miłość, aby była prawdziwa musi kosztować, musi boleć, musi ogołacać nas z samych siebie.

3 komentarze:

  1. Boziu, Boziu, Boziu... zakochuje się w tym *.*
    hahahahhahah, Bartman hahahhah, tak troszkę bardzo śmieszy mnie to, leci na zakonnice, hahahhaha :D przepraszam, ale nie moge się opanować xd
    świetny rozdział ;)
    Masz jakieś dni w których dodajesz? ;)
    Klaudia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałbyć poniedziałek i piątek ale wychodzi zazwyczaj poniedziałek i czwartek ;*

      Usuń
  2. *.* O rany, aż mi mowę odebrało. nie wiem za bardzo teraz co napisać!
    Genialny rozdział, ogółem cały blog. Postulantka w Spale? Nie no, to się źle skończy, tym bardziej, że niejaki ZB9, ma na nią ochotę : d
    Czekam do poniedziałku, Buźka :*

    OdpowiedzUsuń